5. Skutki działania cyberprzestępczości

5.5. Aspekty prawne

Sieci komputerowe oraz oferowane przez nie usługi stały się najprężniej rozwijającą się dziedziną nauki w XXI wieku. Ich możliwości nie tylko pozwoliły na łatwiejszy kontakt między użytkownikami z całego świata, ale również wpłynęły na rozwój innych gałęzi nauki oraz technologii, ułatwiając codzienne życie. Wynalazek, który powstał do celów wojskowych w jednym z najbardziej mrocznych okresów ludzkiej cywilizacji[1] stał się największym odkryciem XX wieku, łącząc miliony ludzi w jedną wielką społeczność. Obecnie każdy może skonstruować swoją własną sieć bądź dołączyć do największej z nich – Internetu, za pośrednictwem lokalnego dostawcy. Niestety, Internet to nie tylko nieograniczone źródło informacji, rozrywki, komunikacji oraz pracy. Obok swoich pozytywnych aspektów i udogodnień niesie ze sobą  liczne zagrożenia, których nieświadomy użytkownik może stać się ofiarą. Niniejsze opracowanie ma na celu przybliżenie aspektów prawnokarnych związanych z szeroko rozumianym zjawiskiem cyberprzestępczości. Kluczową częścią kodeksu karnego regulującą odpowiedzialność prawnokarną z tytułu cyberprzestępczości jest rozdział XXXIII. Jego analiza wskazuje na to, że ustawodawca dokonuje sukcesywnej penalizacji zachowań niebezpiecznych i zasługujących na penalizację z punktu widzenia prawa karnego. Wskazać możemy dwa powody takiego postępowania naszego prawodawcy. Pierwszym jest niewątpliwie konieczność wdrożenia do prawa polskiego regulacji międzynarodowych. Drugim powodem jest dynamiczny rozwój zjawiska cyberprzestępczości, który obejmuje coraz to nowe sposoby, jak i metody jego działania. W literaturze przedmiotu wskazuje się, że przestępstwa związane z komputerami stanowią wyjątkowo transnarodową formę przestępczości, o dużym stopniu skomplikowania i różnorodności. Cyberprzestępczość stanowi wyjątkowo transnarodową formę przestępczości, o dużym stopniu skomplikowania i różnorodności. Jako pierwszą definicję przestępczości informatycznej przyjęto tę zaproponowaną w 1973 r. przez Rainera von Zur-Mühlena[2]. Określa ona jako przestępcze działanie te czyny, w których komputer stanowi albo narzędzie, albo przedmiot zamachu (all jenes deliktische Handeln, bei dem der Computer Werkzeug oder Ziel der Tat ist.. W dzisiejszych  czasach cyberprzestępczość zachodzi w cyberprzestrzeni rozumianej  jako przestrzeń otwartego komunikowania się za pośrednictwem połączonych urządzeń końcowych i serwerów pełniących określone funkcje. Taki stan rzeczy utrudnia określenie systemu prawnego, na podstawie którego miałoby nastąpić ściganie takiego przestępstwa, oraz podmiotów odpowiedzialnych za zapobieganie mu oraz bezpieczeństwo[3]. Do popełnienia cyberprzestepstwa  wystarczy posiadać podstawową wiedzę oraz urządzenie końcowe, takie jak np. komputer, podłączone do Internetu. W wielu przypadkach złamanie prawa następuje nieświadomie, gdy osoba ściąga dany utwór czy film za pomocą programów PvP (peer to peer), które jednocześnie udostępniają innym użytkownikom to, co zostało pobrane (kwestia nieświadomego rozpowszechniania), anonimowość – zachowanie anonimowości w świecie wirtualnym jest dużo łatwiejsze niż w świecie realnym. Wykrycie przestępcy w sieci nie jest niemożliwe, jednak wymaga bardzo dużego nakładu pracy, żmudnych poszukiwań[4] oraz współpracy wielu instytucji, często wywodzących się z różnych krajów. Obecnie wiele centrów handlowych, restauracji, cafeterii oferuje bezprzewodowy darmowy dostęp dla swoich klientów, nie oczekując od nich jakiejkolwiek autentykacji czy innych danych, na podstawie których można byłoby stwierdzić tożsamość danej osoby, niematerialny charakter – dane w sieci mają charakter niematerialny, znajdują się w „cyberprzestrzeni”, do której jedyny możliwy dostęp jest przez urządzenia do tego przeznaczone, jak np. komputer. Jeżeli dane nie posiadają odpowiednich zabezpieczeń, można je bez ograniczeń kopiować i przechowywać w Internecie lub na nośnikach fizycznych, brak scentralizowanego ośrodka kontroli pomimo, że przestępstwa mają przeważnie postać trans graniczną. Od  międzynarodowej współpracy zależy, czy przestępcy komputerowi zostaną wykryci. Często na przeszkodzie staje zróżnicowanie w zaawansowaniu technologicznym ośrodków, biurokracja, poziom kompetencji kadry oraz, nierzadko, bariera językowa. Należy pamiętać, że w naszym systemie prawnym nie ma jasno sformułowanej definicji cyberprzestępczości[5]. Z tego powodu powinno się posiłkować organizacjami, które stworzyły już swoje standardy i określiły, co powinno się zaliczać do przestępczości komputerowej. Do takich organizacji zaliczamy Interpol, UE, Radę Europy czy ONZ. Wszystkie one stworzyły definicje nieznacznie tylko różniące się od siebie. Rada Europy za cyberprzestępstwo uznaje fałszerstwo komputerowe, oszustwo komputerowe, naruszenie praw autorskich i praw pokrewnych oraz przestępstwa związane z treściami dotyczącymi pedofilii. Interpol ukazuje cyberprzestępczość na dwóch płaszczyznach. Jedną definiuje jako rodzaj przestępstw, które mogą wystąpić tylko w Internecie. Drugą natomiast jako przestępstwa wykorzystujące technikę elektroniczną. Opracowana przez Unię Europejską definicja, która została ujęta w komunikacie Komisji do Parlamentu Europejskiego oraz Komitetu Regionów z 2007 r. pt. „W kierunku ogólnej strategii zwalczania cyberprzestępczości”. Według nich za cyberprzestępstwo uznaje działanie, które wymierzone jest w computer as tool, jak na przykład oszustwo i fałszerstwo komputerowe[6]. Po drugie, komputer lub sieć mogą być celem ataku, czyli mogą być „ofiarą” przestępstwa. Można je nazwać przestępstwami przeciwko poufności, integralności i dostępności danych informatycznych i systemów (computer as target). Po trzecie, komputer lub sieć mogą być użyte do zadań dodatkowych, które to zadania związane są z popełnieniem przestępstwa. Można także wyróżnić czyny, w których komputer służy jako narzędzie do przechowywania nielegalnych danych (computer as storage device), jak na przykład pornografia dziecięca, oraz czyny związane z naruszeniem praw autorskich i praw pokrewnych. Pojęcie to określało wirtualną rzeczywistość. Organizacja Narodów Zjednoczonych na X Kongresie w Sprawie Zapobieżenia Przestępczości i Traktowania Przestępców opracowała definicję cyberprzestępczości, którą należy rozpatrywać dwojako: w sensie wąskim i szerokim[7].
W wąskim sensie rozumiana jest jako nielegalne działanie, dokonywane w postaci operacji elektronicznych, wymierzone przeciw bezpieczeństwu systemów komputerowych lub procesowanych przez te systemy danych. W sensie szerokim traktujemy cyberprzestępczość jako nielegalne działania dotyczące urządzeń teleinformatycznych lub popełnione za ich pomocą. Zaliczamy do nich między innymi nielegalne posiadanie i rozpowszechnianie informacji przy wykorzystaniu fizycznych nośników lub Internetu. Zawsze należy pamiętać, że wymienione definicje nie są definicjami w pełni określającymi cyberprzestępstwo. Każdego roku powstają nowe technologie, które umożliwiają rozwój nowych narzędzi oraz metod, za pomocą których można dopuścić się działań bezprawnych.

Powyższe rozważania wskazują na to, że istnieje bezpośredni związek pomiędzy liczbą popełnianych czynów zabronionych prawem a stanem gospodarki i kształtujących się pod ich wpływem relacji społecznych. Dotyczą one zatem również specyficznej grupy przestępstw popełnianych przy wykorzystaniu technik informatycznych. Sprzyja temu poczucie anonimowości, jakie daje sprawcy ten rodzaj narzędzia oraz możliwość uniknięcia bezpośredniego kontaktu z ofiarą. Dlatego przykłady wykorzystania techniki informatycznej znajdujemy w każdej z grup przestępstw. W grupie przestępstw przeciw rodzinie i opiece odnotowuje się coraz więcej przypadków psychicznego znęcania się nad członkami rodzin za pośrednictwem poczty elektronicznej czy telefonii komórkowej. Znane są przypadki podżegania do zabójstwa lub samobójstwa. Liczne portale internetowe wykorzystywane są w celu promowania  tak zwanych ustawek stadionowych gangsterów i nielegalnych wyścigów ulicznych, których skutkiem są sfilmowane poważne wypadki komunikacyjne.



[1] Rozwój sieci komputerowych jest związany z badaniami nad rozległą siecią ARPANET w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Dotyczyły one stworzenia niezawodnego medium komunikacyjnego pomiędzy centrum dowodzenia a wojskiem w warunkach wojny nuklearnej.

[2] M. Siwicki, Podział i definicja cyberprzestępstw, Prokuratura  i Prawo,  2012, nr 7–8, s. 242.

[3] I. Oleksiewicz, Ochrona praw jednostki a problem cyberterroryzmu HSS, vol. XIX, 21 (1/2014), pp. 113–129

[4] Tamże, s. 132.

[5] M. Siwicki, Ochrona przed niepożądaną informacją elektroniczną (aspekty prawnokarne), PiP 2010, z. 1, s. 73–81.

[6] Dz. Urz. UE L z 2005 r., 69/67. Zob. szerzej: F. Radoniewicz, Postanowienia decyzji ramowej Rady w sprawie ataków na systemy informatyczne a ujęcie cyberprzestępstw w kodeksie karnym, „Ius Novum” 2009, nr 1, s. 48.

[7] M. Siwicki, Ochrona przed niepożądaną informacją elektroniczną (aspekty prawnokarne), PiP 2010, z. 1, s. 73–81, szczególnie s. 76.